Jaki ser wybrać do piwa?

Połączenie smaku naturalnego sera i dobrego, rzemieślniczego piwa to kompozycja doceniana przez koneserów od lat. Te dwa produkty po prostu świetnie sprawdzają się razem. Każde wprawione podniebienie wyczuwa różnicę między tanim, popularnym piwem z supermarketu, a pełnoprawnym kraftem. Podobnie jest z serami. Dobre piwo zasługuje na towarzystwo wykwintnego sera. Tylko jaki ser wybrać do piwa?

 

Ilu piwoszy, tyle odpowiedzi

Internetowe fora, na których dyskutują browarnicy, często tętnią do czerwoności od dyskusji na temat tego, jaki ser będzie najlepszy do piwa. Niespecjalnym powodzeniem cieszą się kompozycje oparte na białych serach świeżych takich jak grecka feta czy polski twaróg, choć część ekspertów uważa, że świetnie komponują się z białymi, pszenicznymi piwami w typie belgijskim. Swoich amatorów mają również brytyjskie cheddary, twarde sery holenderskie czy francuskie sery pleśniowe.

Jednak Polacy nie gęsi i swoje sery mają i z tych słyną na cały świat. Góralskie, przekazywane z pokolenia na pokolenie receptury to najlepsze, co może przytrafić się w serowarstwie. W połączeniu z przeżywającym renesans tradycyjnym browarnictwem, opartym na małych rzemieślniczych browarach możemy uzyskać kompozycję doskonałą.

Swoich amatorów mają różnego rodzaju tradycyjne sery owcze, takie jak oscypek. Świetnie sprawdzi się on jako przekąska do jasnych lagerów – ten rodzaj piwa jest zresztą najpopularniejszy w Polsce. Smakują świetnie na zimno jako przekąska podczas spotkań z, jak również w wersji z grilla np. żurawiną. Oscypki pojawiają się również coraz częściej na weselach, gdzie stanowią świetną przekąskę, zarówno do piwa, jak i mocniejszych alkoholi. Podczas leniwych, niedzielnych wieczorów przed telewizorem świetnie sprawdzą się plecione wędzone korbacze, przypominające wyglądem grube spaghetti, a smakiem doskonale znany oscypek.

Do ciemna portera można spróbować delikatnej „gałki” z mleka owczego. Wyrazisty smak tego piwa będzie doskonale kontrastować z łagodnym, aromatycznym serem przypominającym oscypka, jednak nie tak wyrazistym i mniej słonym. Takie połączenie nikogo nie pozostawi obojętnym.

Kiedyś by zdobyć tę idealną przekąskę do piwa trzeba było jechać w góry i odwiedzając bacówki, zakupić je od górali. Dziś, każdy, niezależnie czy potrzebuje większej ilości na weselę, imprezę czy do restauracji, czy też jedną porcję na użytek domowy, może je zamówić.

Kto raz spróbuje naturalnych serów góralskich, jako przekąski do piwa, pokocha to połączenie i będzie do niego wracał. Zresztą sprawdź sam!